Serwisanci nie mają pojęcia? Znalazłbym innego dealera.

Czy zawsze miga, czy tylko przez krótki czas? Myślę, że miga przez krótki czas, jeśli naciśniesz przycisk w trybie 2WD. Będzie się świecić tylko wtedy, gdy jesteś w trybie 4WD i nie przekraczasz określonej prędkości.

 

Czasami to jakoś wisi w próżni, czy próbowałeś bujać Jeepem, pukać w drążek stabilizatora, żeby go delikatnie przekonać? Może bezpiecznik? Może spróbuj odłączyć akumulator i zobacz, czy się naprawi? Przypuszczam, że to może być również uszkodzony czujnik?

 

Jeśli to było tylko po naciśnięciu przycisku w trybie 2WD, powinno po pewnym czasie samo zgasnąć.

 

Any help with why the sway bar light on my dash is blinking?
Nothing in the manual and the service guys have no idea.
Button on the dash does nothing.

Moim zdaniem może być zablokowany między ponownym zablokowaniem. Kołysanie lub podnoszenie przodu w górę i w dół może pomóc.

Zły czujnik może być również problemem lub mechanizm blokujący jest uszkodzony.

 

Elektroniczne stabilizatory poprzeczne są znane z tego, że się przepalają i powodują takie zachowanie. Moduł nie jest chroniony przed wodą (poza osłoną powietrzną), jest całkowicie odsłonięty. Wyszukaj w Google "jk rubicon seay bar flashing or short", a zobaczysz to wyjaśnione wiele razy. Również jeśli włączysz jeepa, a światło zgaśnie losowo bez naciskania przycisku, to myślę, że jest zwarcie, jeśli jesteś w 4hi i świeci się cały czas, spróbuj je wyłączyć naciskając przycisk, kołysz jeepem, aby upewnić się, że jest prawidłowo zablokowany.

 

Zrobiłem wszystko, co zostało wspomniane. Przejechałem przez trochę głębszej wody, ale jestem pewien, że nie było gorzej niż na myjni samochodowej. Cały czas miga. Mój jeep ma przejechane 300 mil. Po raz pierwszy zjechałem z drogi i użyłem odblokowania stabilizatora.

 

Tylko jeden dealer w mojej okolicy, więc nie ma tam pomocy

 

Z mojego doświadczenia
Naciśnij przycisk raz, zaczyna migać, aż do dyskoteki.
Następnie świeci światłem ciągłym, aż zbliżysz się do 18 mil na godzinę, wtedy zacznie migać, ponieważ automatycznie połączy się ponownie powyżej tej prędkości, jeśli będzie to przedłużone.
Będzie również migać, gdy spróbujesz ponownie się połączyć i zgaśnie, gdy skończy.

Jazda do przodu, lekkie kołysanie może pomóc, a może również proste koła

Jeśli cały czas miga - to brzmi jak jakiś problem i powinieneś uważać podczas jazdy, jeśli utknie rozłączony.
Jeśli dealer nie ma pojęcia, powiedz mu, żeby zadzwonił po więcej wsparcia lub po prostu go wymienił.

 

Mój zrobił to samo, uruchomiłem Jeepa pewnego dnia (około tydzień po pobycie w wodzie), a kontrolka stabilizatora tylko migała i nie przestawała. Przyniosłem go i powiedzieli, że został zalany, próbowali go wyczyścić, ale to nie zadziałało, więc wymienili go w ramach gwarancji. Na szczęście w ramach gwarancji, bo są drogie. Gdyby go nie wymienili, zamierzałem przerobić go zestawem JKS.

Miałem znajomych, którzy je rozbierali i czyścili i znowu działają. Słyszałem też, że zamokły od dobrej burzy. Głupi projekt, nie są wystarczająco dobrze uszczelnione.

Zabierz go z powrotem do dealera i powiedz im, że muszą go naprawić lub wymienić. Mogą zadzwonić do Chryslera, jeśli nie wiedzą jak - ale to w sumie ich praca. LOL

 

Mruga, bo to szajs. Wychodzi. Wszystkie tak w końcu robią. Mopar wykonał kolejną wspaniałą robotę z wadliwym elementem, którego nie zamierzają wycofać. Problem polega na tym, że moduł elektroniczny zwany smart barem (zgadnijcie) jest zalewany wodą. W salonach samochodowych pełno jest kretynów i nie zrobią nic innego, jak powiedzą wam, że jest zepsuty i musicie wydać kilka tysięcy dolarów na nowy. Rozebrałem swój i z mojej twarzy wylała się tona czarnej wody i smaru. Brudna woda w końcu zanieczyści elektronikę i zabije to coś. Kołysanie i stukanie może spowodować ponowne połączenie, ale będzie się to powtarzać, aż pewnego dnia będziecie jeździć kamperem, ponieważ drążek stabilizatora nie połączy się ponownie. Odłączyłbym koniec, w którym wtyczka wchodzi, są tam trzy śruby. Usuń je i uważaj na wodospad. Następnie wyczyść go, pozwól mu wyschnąć i spryskaj elektronikę WD 40, aby odeprzeć wodę. Złóż go i znów zadziała. Nie na długo, ale zadziała. Teraz niektóre mall crawlery nie mają takiego problemu, ale jeśli brodzisz w wodzie i jeździsz w terenie, na pewno napotkasz ten koszmar. Moja rada to kupić standardowy drążek stabilizatora i pozbyć się tego szajsu na zawsze. I tak słaba artykulacja i to się będzie powtarzać. Mopar, powinieneś się wstydzić produkować tak beznadziejny projekt, który zawodzi w prawie każdym jeepie, a mimo to nie bierzesz odpowiedzialności. Jakbym się przejmował lusterkiem bocznym i akcją serwisową na element grzejny!!! Wycofajcie ten cholerny drążek stabilizatora!!!

 

Now some mall crawlers don't have the issue as much but if you forde water and wheel you will surely encounter this nightmare.

60 000 mil na moim i nie zdecydowałem się na wymianę, ponieważ wciąż działa jak mistrz. Czy to oznacza, że jestem mall crawlerem?

 

Lub po prostu zmień wadliwe automatyczne rozłączenie na ręczne, używając tego zestawu:

EVO MFG NoLimits Manual Rubicon Swaybar Disconnect JK/JKU – Off Road Evolution

W ten sposób nie musisz wymieniać standardowego stabilizatora.

 

Albo po prostu zamień uszkodzone automatyczne rozłączenie na ręczne, używając tego zestawu:

EVO MFG NoLimits Manual Rubicon Swaybar Disconnect JK/JKU – Off Road Evolution

W ten sposób nie musisz wymieniać standardowego stabilizatora.

Jak byś to zrobił?

 

Moja lampka stabilizatora zaczęła migać w zeszłym tygodniu, 34 tys. mil i po dwóch dniach u dealera wciąż nie udało im się tego naprawić. Myślę, że znajdę stabilizator na złomowisku i zainstaluję kilka szybkich dysków Teraflex.

 

Mój tak zrobił po przejechaniu kilku tras w Moab. Nie mogłem zatrzymać migania. Ponieważ w Moab nie było żadnych dealerów, poszedłem spać. Następnego ranka uruchomiłem go, przejechałem około 3 metry i zgasł. Od tego dnia działa bez zarzutu. Szalona elektronika!!

 

Interesujące… bujanie moim Trailhawkiem wyłączyło światła.